W sobotę wieczorem w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak mieszkanki Grójca znajdują dokumenty, zawierające dane osobowe w kontenerze na śmieci postawionym przy budynku Urzędu Gminy i Miasta.
Nagranie można obejrzeć na portalu Facebook.
Do zdarzenia w niedzielę rano odniósł się burmistrz Grójca, Dariusz Gwiazda. Poinformował, że sprawa znalezienia archiwalnego segregatora jest wyjaśniana przez organy ścigania. W swoim wpisie zwrócił uwagę, że teren wokół urzędu jest monitorowany, ale nie usprawiedliwia to jednak zaistniałego zdarzenia.
- Aktualnie w budynku UGiM trwa remont piwnic. Wszystkie rzeczy wynoszone z budynku do kontenera były sprawdzane przez odpowiedzialnych za te czynności służbowe urzędników. W kontenerze były głównie m.in. niepotrzebne stare Dzienniki Ustaw, opakowania itp., które zalegały piwnice UGiM – wyjaśnia burmistrz. Jak przy tym zaznacza: absolutnie tam nie miał prawa trafić żaden dokument zawierający dane osobowe.
Burmistrz zapewnił, że poinformuje wkrótce o konsekwencjach w związku z zaistniałą sytuacją.