Od 1 kwietnia Polonus SA zawiesiło linię Warszawa-Piaseczno-Prażmów-Grójec - pisze w mailu do redakcji jeden z naszych czytelników.
Od Prażmowa do Warszawy można dojechać autobusami Warszawskiego Transportu Publicznego z przesiadką w Piasecznie do pociągów Kolei Mazowieckich. Niestety, sołectwa pomiędzy Prażmowem a Grójcem zostały bez publicznego transportu. Większość miejscowości na tym odcinku (Gościeńczyce, Mirowice, Lesznowola, Kośmin, Kobylin i in.) leży w powiecie grójeckim w gminie Grójec.
W mojej ocenie (przynajmniej częściowo) problem rozwiąże wydłużenie do Prażmowa trasy kursów PKS GRÓJEC relacji Falęcin-Grójec, ponieważ przebieg trasy linii jest tylko na terenie gm Grójec i wdrożenie tej zmiany nie powinno być kłopotliwe. Przy okazji można zorganizować sponsorów (Hortex, Api Market, Topaz, Mokpol, Społem, IGA, OLA, CSI Jedność, PS Bank itd.) do umieszczenia reklam na autobusach PKS GRÓJEC.
Pozyskane środki zrekompensują przewoźnikowi poniesione wydatki na zmianę rozkładu jazdy. Mieszkańcy ponownie będą mogli jeździć autobusami między Prażmowem a Grójcem. Współwłaścicielem PKS GRÓJEC jest powiat grójecki i taka zmiana trasy nie powinna być problem.
Ponadto, wydłużenie do Prażmowa trasy kursów PKS GRÓJEC ma jeszcze jedną zaletę: sprzedawane bilety będą zasilały lokalną spółkę, dającą miejsca zatrudnienia przede wszystkim mieszkańcom powiatu grójeckiego i tutaj odprowadzającą podatki.
Łukasz J.