6
SAMORZĄD
Od ilu lat jest pan samorzą-
dowcem?
Radnym jestem już od ponad 20
lat, z przerwą na jedną kadencję
i teraz rozpoczynam kolejną. Od
zawsze lubię pracować i działać
społecznie dla mojego miasta i
gminy.
Czy jest jeszcze czas na inne
zajęcia poza radą miejską?
Działam w Polskim Związku
Działkowców, gdzie już od 12 lat
pełnię funkcję prezesa Rodzinne-
go Ogrodu Działkowego „Eden”.
Skupia on przeszło 250 dział-
kowców, prowadzących upra-
wę warzyw i owoców oraz re-
kreację. Na terenie 11 hektarów
mamy 218 działek i 3 ogrody -
przy ulicy Granicznej i dwie fi-
lie za obwodnicą. Ostatnio prze-
budowaliśmy fragment drogi we-
wnętrznej, który łącznie koszto-
wał 27 tys. zł, z czego 12 tysię-
cy pozyskaliśmy w ramach „Ma-
zowieckiego Instrumentu Akty-
wizacji Działkowców MAZOW-
SZE 2019”, pozostałe środki za-
pewniła gmina Grójec. W przy-
szłym roku planujemy dokoń-
czyć inwestycje po drugiej stro-
nie. Działam jeszcze w Sojuszu
Lewicy Demokratycznej, w zasa-
dzie od samego początku istnie-
nia tego ugrupowania. Jestem we
władzach zarządu powiatowego i
z tej formacji kandydowałem do
Rady Miejskiej w Grójcu.
Dużo mówi się ostatnio o no-
wym systemie opłat za śmie-
ci. Jakie jest Pana zdanie w tej
sprawie?
Wprowadzone rozwiązania są
może lepsze od poprzednich,
ale w dalszym ciągu poróżnia
się mieszkańców bloków i do-
mów jednorodzinnych odmien-
nymi sposobami naliczania opłat
za śmieci. Każdy chciałby pła-
cić mniej. W stolicy przyjęto sys-
tem naliczania od metrażu i ten
sposób też jest niesprawiedliwy.
Moim zdaniem najlepszy jest
sposób naliczania opłaty od oso-
by. Potrzebna jest kontrola i nad-
zór, a obywatele też powinni po-
dejść do sprawy w sposób uczci-
wy, tak żeby można było rzeczy-
wiście uszczelnić ten system.
Powołanie spółki gminnej było
dobrym pomysłem?
Uważam, że nasza gmina potrze-
buje takiego zakładu. To dobry
pomysł. Martwię się tylko, że do
2021 roku, kiedy to spółka ma
zacząć działać, będzie miała za
mało pieniędzy. Wtedy będzie-
my musieli (rada miejska) wy-
asygnować dodatkowe pienią-
dze. Przykładowo koszt śmie-
ciarki opiewa na kwotę około
miliona złotych, takich wozów
potrzebujemy w gminie ze czte-
ry. 12 mln złotych, które zosta-
ły przeznaczone na ten cel, może
nie wystarczyć. Bardziej skła-
niałbym się do kwoty około 15
mln złotych. Podoba mi się to, że
w okresie rejestracji spółki, po-
wołany prezes pracuje za kwo-
tę 500 zł. To się zmieni, kiedy
przyjdą inni pracownicy i te wy-
datki wzrosną. Mam nadzieje,
że prezes nie będzie potem zara-
biał więcej od burmistrza, i nie
będzie takiej wysmukłej struktu-
ry administracyjnej jak w naszym
szpitalu, gdzie jest prezes, zarząd
i dyrektorzy.
Czy Powiatowe Centrum Me-
dyczne doczeka się lepszej
przyszłości?
Rozmawiałem wielokrotnie z
radnymi powiatowymi, starosta-
mi i zawsze powtarzałem, że trze-
ba ratować szpital, żeby nie było
myślenia w ogóle w takich kate-
goriach, że szpital ma przestać
istnieć. To nasz wielki sukces, że
mamy na miejscu szpital powia-
towy. Najważniejszy jest dach
nad głową, zdrowie, praca zawo-
dowa, edukacja i rekreacja. Szpi-
tal ma duże zadłużenie, strajku-
ją rehabilitanci, nie ma dermato-
logii, na tzw. internie ograniczo-
no ilość łóżek, a najlepsi lekarze
odeszli do okolicznych placówek
takich jak Piaseczno czy Warsza-
wa. Nie chciałbym tu wchodzić
w kompetencje radnych powiato-
wych, ale w poprzednich kaden-
cjach dyrektorzy szpitali byli też
bardziej transparentni. Nie wiem
jak władze powiatu uporają się z
tym problemem. Druga kwestia
to dlaczego tylko od gminy Gró-
jec domaga się pomocy finanso-
wej dla szpitala? Przecież tutaj
leczą się także pacjenci z innych
gmin. Dlaczego tamte gminy nie
chcą partycypować w ratowaniu
szpitala?
Jak ocenia pan budżet z per-
spektywy komisji, w których
Pan zasiada?
Zasiadam w dwóch komisjach :
Gospodarki Komunalnej, Miesz-
kaniowej, Zdrowia i Spraw Spo-
łecznych oraz Oświaty, Kultury,
Sportu i Bezpieczeństwa. Wiado-
mo, że budżet formuje się w taki
sposób, na jaki pozwalają środki
gminne i zewnętrzne. W tym roku
jest dosyć skromny i nie odzwier-
ciedla wszystkich potrzeb gmi-
ny. Mimo to wspólnie z radnymi
i burmistrzem, rozważamy wybu-
dowanie nowej placówki oświaty
we wschodnim kierunku miasta.
Czy gminę stać na kolejną
szkołę?
Janusz Dulemba: Trzeba rozmawiać ponad podziałami
Z Januszem Dulembą, radnym Rady Miejskiej w Grójcu, rozmawia SzymonWójcik, redaktor naczelny "Życia Grójca".
Myślę, że możemy zostawić na
pamiątkę naszej 5-letniej kaden-
cji właśnie szkołę. Burmistrz ma
też dobry pomysł na wybudowa-
nie żłobka z oddziałami przed-
szkolnymi. Radni zasiadający
w komisji oświaty odwiedzają
szkoły i przedszkola, żeby roz-
mawiać o potrzebach tych placó-
wek, programach nauczania, w
jakich warunkach pracuje mło-
dzież i nauczyciele. Staramy się
być na bieżąco i rozwiązywać ak-
tualne problemy oświaty.
Spoglądając na budżet, będzie
konieczna emisja obligacji i za-
dłużenie gminy.
Tak, ale można zadłużyć gminę
w bezpieczny sposób. Deficyt w
budżecie opiewa na kwotę około
12 mln zł, ale ta suma jest jesz-
cze bezpieczna. Trzeba iść w kie-
runku potrzeb mieszkańców, nie-
zbędny jest duży żłobek, przed-
szkola i szkoła.
Drugą kwestią, patrząc na budżet
z perspektywy komisji gospodar-
ki mieszkaniowej, jest wybudo-
wanie kolejnego bloku komunal-
nego w tej kadencji. Jest miejsce
naprzeciwko orlika przy szko-
le nr 1 koło mieszkań komunal-
nych, wybudowanych przez Fau-
recię, tylko trzeba zarezerwo-
wać na to środki, a nawet my-
śleć o pozyskaniu środków ze-
wnętrznych. Gmina jest bogata,
są biedniejsze gminy, które odda-
ją 40-50 mieszkań rocznie, a na-
sza 20 mieszkań przez całą ka-
dencję. Można śmiało powie-
dzieć, że w ciągu 4 lat mało się
buduje, a przyrost ludności jest
spory, co rzutuje na ciągłe kło-
poty z mieszkaniami. Stare ka-
mienice nadają się do rozbiór-
ki, ludzie mieszkają w opłaka-
nych warunkach. Na te 20 miesz-
kań przy ulicy Kościelnej, chęt-
nych było ponad 90 osób. Dostali
ci najbardziej potrzebujący, któ-
rzy musieli opuścić dotychczaso-
we mieszkania, bo sąd wydał de-
cyzje rozbiórki. W sprawach in-
westycji uważam, że musimy po-
prawić stan dróg gminnych. Na-
wet pomimo tak skromnego bu-
dżetu. Przekazaliśmy 300 tysięcy
złotych na drogi powiatowe. Mu-
simy oczywiście współpracować
z powiatem, ale mamy takie dro-
gi, które są w tragicznym stanie.
Trzeba pomyśleć jeszcze o dro-
gach tam, gdzie powstają nowe
osiedla w ramach poprawy infra-
struktury.
Może warto szukać środków
zewnętrznych?
Trzeba jeździć, prosić. To nie jest
praca polegająca na tym, że się
jedynie złoży wniosek. Z własne-
go doświadczenia wiem, że trze-
ba koło tego sporo się nabiegać.
Potrzebna jest cierpliwość i sa-
mozaparcie. Wnioski są niejed-
nokrotnie upolitycznione i patrzy
się na nie przychylnie pod kątem
politycznym. Wtedy często jest
tak, że albo się nie daje nic albo
małe środki na odczepnego. Poli-
tyka jest tu wykładnią niejedno-
krotnie. Pomimo wszystko trze-
ba być ponad podziałami i prze-
konywać argumentami.
Jasieniec obniżył stawki podat-
ków za środki transportu. Jak
jest w naszej gminie?
Był projekt burmistrza, który za-
proponował niższe stawki rad-
nym. Niestety, ale komisja bu-
dżetu i finansów odrzuciła go
i zaproponowała stawki o 2%
wyższe . Doprowadzimy do tego,
że ludzie będą rejestrować swo-
je środki transportowe na tere-
nie sąsiednich gmin, jak na przy-
kład w Jasieńcu, gdzie stawki są
atrakcyjniejsze. Gmina tylko na
tym straci.
A jak wyglądają wpływy z gieł-
dy Słomczyn?
Część dochodów z handlu gastro-
nomicznego i innych branży tra-
fia do kasy gminy Grójec. Kiedy
giełda przeżywała swój najlepszy
okres w latach 90-tych i po roku
2000, wpływy z giełdy wynosiły
około 3 mln zł rocznie, a w ubie-
głym roku był to niecały milion.
Podwyższono opłatę handlową
jak również opłatę za dzierża-
wę wieczystą. Dochody dla gmi-
ny drastycznie zmniejszają się z
roku na rok przez podwyżki opłat
za wjazd, zarówno dla kupują-
cych, jak i sprzedających [więk-
sze opłaty odstraszają handlarzy i
odwiedzających - red.]. To samo
tyczy się placówek rodzimego
handlu. Coraz więcej miejscowe-
go handlu, z którego utrzymują
się całe rodziny, ulega likwidacji,
natomiast kwitnie handel obce-
go kapitału. Czynsze i opłaty za
prowadzenie handlu ulegają dra-
stycznym podwyżkom i są wyż-
sze niż w pobliskim Piasecznie.
Stop nieracjonalnym podwyż-
kom dla polskiego handlu i usług
- takie jest moje stanowisko.
Czy giełdy nie wyparła częścio-
wo technologia? Mam na myśli
portale i serwisy aukcyjne.
W pewnym sensie tak, ale przed-
siębiorcy umawiają się także z
klientami za pośrednictwem in-
ternetu, żeby spotkać się w Słom-
czynie. Przecież giełda ta jest
swoistym rynkiem oraz miej-
scem spotkań klientów i kupców.
Na sesjach rady miejskiej toczą
się często burzliwe dyskusje po-
między włodarzem a radnymi.
Obecny burmistrz nie ma więk-
szości radnych po swojej stronie,
ponieważ w większości są to sa-
morządowcy związani z poprzed-
nikiem. To rodzi pewne proble-
my. Uważam, że nie powinno to
być tak uwydatnione na sesjach.
Lepiej dyskutować i rozmawiać
na komisjach bez publiczno-
ści. Ludzie pytają się mnie, dla-
czego są takie spory. To jest taka
niezdrowa atmosfera, rzucająca
cień na radnych. Nie chcę nikogo
w żaden sposób obwiniać za to.
Rozsądek powinien wziąć górę
nad podziałami. Niejednokrotnie
spory doprowadzały do wspól-
nych stanowisk i zgody, jak uczy
nas historia. To niestety problem
wielu gmin. Nie jesteśmy jakimś
wyjątkiem.
Jakie obowiązki powinien mieć
radny poza obecnością na ko-
misjach i sesjach?
Radny musi traktować swoją
funkcję jako służbę wobec spo-
łeczeństwa. Musi być skuteczny,
rzetelny i pracować dla ludzi, któ-
rzy go wybrali. Ja na przykład lu-
bię spacerować po mieście, czy
naszym targu, i słuchać, co ludzie
mają do powiedzenia. Najchęt-
niej słucham mieszkańców osie-
dli, małych miejscowości, czę-
sto też jeżdżę na zebrania sołec-
kie. Tam jest dużo problemów.
Samorządowiec powinien działać
na tych płaszczyznach, w których
ma duże doświadczenie i wiedzę.
Jak pana zdaniem wypadły ob-
chody 600-lecia miasta?
Bardzo mi się podobały. Uroczy-
stości były dobrze przygotowa-
ne pod względem tematycznym,
organizacyjnym, artystycznym.
Uroczysta sesja Radym Miejskiej
okazała się wielkim wydarzeniem
w gminie.
Dziękuje za rozmowę.
Ja również dziękuję za rozmo-
wę. Pragnę złożyć życzenia zdro-
wych, wesołych Świąt Bożego
Narodzenia i szczęśliwego No-
wego Roku dla mieszkańców na-
szej gminy oraz czytelników "Ży-
cia Grójca".