EDUKACJA
7
ŻYCIE GRÓJCA
|
SIERPIEŃ 2018
Pierwszy szkolnydzwonek tuż,
tuż. Ilekosztujewyprawka i na ja-
kiewsparcie zbudżetupaństwa
mogą liczyć rodzice?Wubiegłym
roku rodzicewydali średnio649
zł nawyprawkę szkolnądla jed-
negodziecka. Natomiast dodając
innekoszty związane zpójściem
do szkoły (mundurki, obowiązko-
weopłaty, np. zaubezpieczenie,
czesne, internat, stancję) rodzice
wydali wpoprzednimroku śred-
nio1003 zł.
Najtańszawersja
Jak co rokuprzedpierwszym
dzwonkiem, sklepyprześcigają się
wpromocjachnaartykuły szkolne.
Plecak, przybory, strój naWF - to tyl-
kopoczątek listyprzedmiotówskła-
dających sięnawyprawkę szkolną.
Otoprzykładowawyprawkapierw-
szoklasisty i jej koszt (wgcenpoda-
wanychprzezpopularne sieci handlo-
we): plecak - conajmniej 30 zł, obu-
wiena zmianę - conajmniej 30 zł, wo-
reknaWF: buty, koszulka, spoden-
ki - ok. 100 zł, piórnik i wyposażenie:
ołówki, długopisy, gumkadomaza-
nia, temperówka, linijka - 50 zł, 5 ze-
szytów16-kartkowych - 5-10 zł, brud-
nopis, notes - 5 zł, blok rysunkowy,
blok techniczny, wycinanki - 10 zł, 2
teczki nagumkę - 5 zł, farby, pędzel-
ki, plastelina, kubeczeknawodę - 30
zł, kredki ołówkowe, kredki świecowe,
suchepastele, flamastry - 50 zł, klej,
nożyczki - 10 zł, śniadaniówka i butel-
ka - 30 zł.
Naszymwięc zdaniemnajtańszawer-
sjawyprawki szkolnej dlapierwszo-
klasisty took. 350 zł.
Program„DobryStart”
Wramachprogramu„Dobry start”bę-
dziewypłacaneprzysługujące razw
roku, niezależnieoddochodu rodzi-
ców, jednorazowe świadczeniewwy-
sokości 300 zł. Nawniosek (awięc
nie z automatu, ani nie zurzędu), bę-
dzieprzysługiwałodziecku lubosobie
uczącej siędo20. rokużycia.Wprzy-
padkuniepełnosprawnychdzieci lub
niepełnosprawnychosóbuczących
się, świadczeniebędziewypłacane
do24. rokużycia.Wniosekowypła-
tę świadczeniamożnabyło składać
zapośrednictweminternetu (drogą
elektronicznąpoprzezportal Emp@
tia) od1 lipca, awtradycyjnej formie
papierowej - od1 sierpnia.Wnioski
będąprzyjmowanedo30 listopada.
Ze świadczeńwprogramie "Dobry
start"może skorzystać 4mln600 tys.
dzieci (daje tokwotę1380000000
zł), a rodzin, któremiałyby złożyć
wnioski jest ponad3mln400 tys.
Przyznawanie i wypłata świadcze-
niabędą realizowaneprzezgminy, a
wprzypadkudzieci umieszczonych
wpieczy zastępczej - przezpowia-
ty. Świadczeniebędzieprzyznawa-
nem.in. nawniosek rodzica, opieku-
na lub rodziny zastępczej. Niemal 40
proc. rodzicówuznajekosztwypraw-
ki jakogłówneobciążeniefinansowe
związane z edukacją.
Słabnie tempowydatków
Okazuje się, że tempowydatkówna
politykę rodzinną znacznieosłabło -
przynajmniej takwynika zprojektu
budżetuna2019 r. Rządowyprogram
„Rodzina500plus”wprzyszłymroku
mapochłonąć około21,2mldzł, czy-
li nawet o3mldzłmniej niżw2018 r.
Poprostumniej osóbbędzieupraw-
nionych (dochódnaosobęwrodzi-
nieniemożeprzekraczać 800 zł) do
świadczenia jużnapierwszedziecko.
Oszczędności naprogramie500plus
mająfinansowaćprogramwypra-
wek szkolnych300plus. Napolitykę
prorodzinnąw2018 r. zaplanowano
37,8mldzł, około1mldzłmniej niżw
ubiegłorocznymbudżecie.
Opr. LŚ
Ile kosztuje wyprawka szkolna?
R
ozpoczynający się 3
września rok szkolny
będzie kolejnym przej-
ściowym, ze wzglę-
du na wprowadzoną przez obóz
rządzący reformę oświaty. Po
tym roku ostatecznie ze szkolnej
mapy Polski znikną likwidowane
gimnazja. Ich mury opuści ostat-
ni rocznik absolwentów – w każ-
dej placówce pozostały tylko kla-
sy trzecie. Wraz z nimi odcho-
dzą także dyrektorzy i nauczy-
ciele. W tym aspekcie praca na-
uczycielskich zespołów ulegnie
całkowitej anihilacji. Uczniowie
gimnazjów, ale i starszych rocz-
ników szkół podstawowych, po-
znają wielu nowych pedagogów
na swojej drodze. Starzy, zna-
ni i lubiani odeszli, zostali prze-
niesieni, zmienili placówki. Ty-
tanicznym wysiłkiem dyrekto-
rów grójeckich szkół czynione są
starania, by uniknąć zbyt dużego
chaosu, bo jego samego uniknąć
się nie da. Mimo, że start roku
szkolnego tuż przed nami, w kil-
ku szkołach nie udało się jeszcze
stworzyć arkuszy organizacyj-
nych. Jak to się mówi w środowi-
sku – są jeszcze godziny do wzię-
cia. Najtrudniejszą sytuację mają
dzieci z roczników, których eks-
peryment reformy dotyka bezpo-
średnio. Wspomnianych gimna-
zjalistów oraz siódmo i ósmokla-
sistów.
Raport bez złudzeń
W drugiej połowie sierpnia opu-
blikowany został raport przygo-
towany przez zespół naukowców
z Uniwersytetu Marii Curie-Skło-
dowskiej, dotyczący skutków
pierwszego roku funkcjonowania
klas siódmych. Rzecznik Praw
Dziecka Marek Michalak stwier-
dził, na podstawie wyników ba-
dań, że „problemami najczęściej
zgłaszanymi dyrektorom przez
uczniów i rodziców są: nadmiar
nauki (odpowiednio 80 proc. i 78
proc.), za dużo prac domowych
Nauczyciele sobie poradzą, tylko uczniów żal...
(41 proc. i 36 proc.), sprawdzia-
nów (30 proc. i 24 proc.) i kart-
kówek (29 proc. i 15 proc.)... W
następnej części swojej wypo-
wiedzi rzecznik stwierdził rzecz
oczywistą – dzieciom, obok pra-
wa do nauki „towarzyszą równie
ważne prawa do wypoczynku i
czasu wolnego. Organizacja pra-
cy szkół powinna uwzględniać te
prawa w równym stopniu”.
Ciężka praca domowa
Ktoś się pewnie puknie w czo-
ło, bo kto widział ucznia, który
nie narzeka na to, że za dużo od
niego wymagają. Ale tu najlep-
szym potwierdzeniem będą wy-
powiedzi rodziców siódmoklasi-
stów. W ich przekazach dzieci są
przemęczone, materiału do nauki
jest bardzo dużo, a tempo edu-
kowania tak szalone, że brakuje
czasu na utrwalanie omawiane-
go tematu. W cytowanym rapor-
cie możemy przeczytać o tym,
że aż 91 proc. rodziców twier-
dzi, że ich dzieci muszą poświę-
cić o wiele więcej czasu na na-
ukę niż dotychczas. W ciągu ty-
godnia w domu uczą się ok. 3
godzin dziennie, a w weekendy
3,5 godziny. Inny zarzut stawia-
ny przez rodziców dotyczy tego,
że dzieci - z braku czasu wolne-
go - musiały zrezygnować z wie-
lu zajęć dodatkowych, w których
uczestniczyły dotychczas. Winą
za ten stan obarczają nauczycieli,
którzy - ich zdaniem - zadają zbyt
wiele prac domowych.
Przeładowany program
Dostaje się także podstawie pro-
gramowej, uznanej za zbyt ob-
szerną w treściach, jakie należy
uczniowi przekazać. Takiego ar-
gumentu używają atakowani na-
uczyciele. W omawianym rapor-
cie „blisko połowa nauczycie-
li (48 proc.) uważa, że treści na-
uczanych przez nich przedmio-
tów są zbyt obszerne – zwłasz-
cza w przypadku języka polskie-
go (75 proc.), historii (75 proc.),
geografii (64 proc.), matematy-
ki (62 proc.) i języka angielskie-
go (59 proc.). Jak twierdzą, nie są
w stanie zrealizować całości tre-
ści programowych podczas za-
jęć – przeciętnie na lekcjach re-
alizują 60 proc. materiału, resztę
uczniowie muszą przyswoić sami
w domu”.
Mętny obraz z gabinetu
W obliczu tych statystyk wie-
lu krytykuje i uczniów i ich ro-
dziców i z lubością uderza w na-
uczycieli. Mają do tego prawo,
póki co. Jednak nie trzeba było
poprzedniego roku szkolnego i
badań UMCS, żeby taki stan rze-
czy przewidzieć. Kiedy tylko po-
jawiły się pierwsze zapowiedzi i
projekty reformy wielu, napraw-
dę wielu ludzi związanych z ży-
ciem szkół, już wtedy biło na
alarm – że kumulacja roczników,
pisane na szybko, niedostosowa-
ne do potrzeb podstawy progra-
mowe i odejścia nauczycieli spo-
wodują bałagan. Niestety nie zo-
stali wysłuchani. Opracowane
statystyki dowiodły tylko tego,
że starzy szkolni wyjadacze spod
tablicy widzą o wiele więcej, niż
widać z perspektywy ministerial-
nego gabinetu.
Jakoś to będzie...
To jaki będzie ten nowy rok
szkolny? Rokiem niepewności i
liczenia, że jakoś to będzie. Czy
to źle, że uczniowie muszą cię-
żej pracować i więcej się uczyć?
Zapewne nie - patrząc z perspek-
tywy belfra. Tylko z zastrze-
żeniem, że tę wiedzę da się do-
brze, skutecznie przekazać, omó-
wić i utrwalić. Że dzięki niej sta-
ną się w przyszłości świadomy-
mi, w pełni ukształtowanymi, sa-
modzielnie myślącymi i wycią-
gającymi wnioski obywatelami
Polski, Europy i świata. A z tym,
jak wynika z raportu, nie do koń-
ca jest dobrze. Jak wyczytałem w
jednym z licznych komentarzy
pod oświatowymi postami: „Na-
uczyciele jakoś sobie poradzą…,
tylko uczniów żal”. Niezależnie
od tego, jakie w przyszłości re-
forma przyniesie rezultaty, pozo-
staną dwa roczniki dzieci i rodzi-
ców, którzy będą mieli żal o to,
co ich spotkało.
Artur Szlis
Szkolne korytarze świecą jeszcze pustkami i pachną czystością, świeżością i nową farbą.
Praktycznie w każdej placówce na terenie gminy w czasie dobiegających końca wakacji
przeprowadzono liczne remonty i naprawy. Dokonano również zakupów niezbędnych
pomocy naukowych. W tym aspekcie - i chyba niestety tylko w tym - kończy się klasyka
przygotowań społeczności szkolnych do rozpoczęcia roku szkolnego 2018 – 2019.
REMONTY
W SZKOŁACH
Ponad 40 różnego rodzaju
inwestycji przeprowadzono
w wakacje w placówkach
oświatowych prowadzonych
przez gminę Grójec.
Do najważniejszych należą gene-
ralny remont schodów oraz pra-
cowni: komputerowej, muzycz-
nej i języka angielskiego w PSP
nr 1. Ponadto, pomalowano kilku
pomieszczeń, m. in. szatnie przy
sali gimnastycznej.
W PSP nr 2 i oddziałach gimna-
zjalnych zajęto się m. in. remon-
tem łazienek, odświeżeniem ścian
w świetlicy i stołówce szkolnej, a
także wymianą elementów kostki
brukowej. Z kolei w „trójce” wy-
mieniono nawierzchnię na pla-
cu zabaw oraz pomalowano ko-
rytarz.
Nie próżnowano też w Bików-
ku, Częstoniewie i Lesznowoli.
Na przykład w Bikówku odno-
wiono kilka szkolnych pomiesz-
czeń (bibliotekę, stołówkę, świe-
tlicę i dwie szatnie), w Często-
niewie naprawiono urządzenia na
placu zabaw, pomalowano drzwi
do sal lekcyjnych, zaś w Leszno-
woli pomalowano kilka sal lek-
cyjnych oraz górny i dolny kory-
tarz, ułożono również terakotę na
schodach bocznych.
Sporo działo się również w przed-
szkolach. A najwięcej w Publicz-
nym Przedszkolu nr 1, gdzie do-
szło m. in. do remontu schodów
zewnętrznych, naprawiono pod-
łogę w sali zabaw, wymienio-
no siatkę ogrodzeniową, wycy-
klinowano i polakierowano par-
kiet w trzech salach zabaw, a tak-
że odnowiono drewniane sprzęty
na placach zabaw. W przedszkolu
nr 2 nowy wygląd zyskała kuch-
nia i zaplecze kuchenne, wykona-
no również drobne prace remon-
towe dotyczące sprzętu i wyposa-
żenia przedszkolnego. Natomiast
w przedszkolu nr 4 wyremon-
towano taras i schody od strony
parkingu, wymieniono drzwi oraz
zabezpieczono dach przed prze-
ciekani wokół wywietrzników,
pomalowano brudne fragmenty
ścian, a także położono nową far-
bę na sprzętach znajdujących się
na placu zabaw.
Dominik Górecki