ŻYCIE GRÓJCA
|
STYCZEŃ 2019
BIBLIOTEKA
13
S
potkanie poprowadziła
dyrektor Kinga Majew-
ska. Na początek zapyta-
ła pisarkę o jej charakte-
rystyczne imię.
Bułgarskie imię
Okazało się, że Ałbena jest to ty-
powe imię bułgarskie (oznaczają-
ce kwitnącą jabłoń), które nada-
ła jej mama, Bułgarka, łamiąc
tym samym tradycję bułgar-
sko-rodzinną, nakazującą nada-
wanie dziecku imienia po dziad-
kach. Ałbena, urodzona w 1971
roku w Pruszkowie, ma bułgar-
skie korzenie, które – jak twier-
dzi – definiują ją, określają jej
tożsamość. Od pierwszego roku
życia do czasów licealnych każ-
de wakacje spędzała w Bułgarii.
Żałuje, że nie zatroszczyła się o
to, by jej dzieci nauczyły się ję-
zyka bułgarskiego i by chętnie
tam wracały na wakacje. To był
główny powód, który zainspiro-
wał i zmotywował ją do napisa-
nia pierwszej książki „Tam, gdzie
urodził się Orfeusz” (2011), bę-
dącej zbiorem szkiców i esejów
o Bułgarii, o tej krainie, w któ-
rej urodziła się jej babcia, gdzie
mieszkała jej mama, o mental-
ności mieszkańców Rodopów, o
tamtejszej kuchni.
– Tam zawsze było słońce, arbu-
zy, ciepła woda do kąpania - opo-
wiada.
Terapeutyczne bajki
I na tej książce kariera Ałbeny
Grabowskiej mogłaby się zakoń-
czyć, gdyby nie propozycja na-
pisania bajki terapeutycznej dla
dzieci, oswajającej z epilepsją.
Kiedy napisała jej drugą część
„Julek i Maja. Powrót do gry”,
zrozumiała, że bardzo chce pi-
sać książki. Przełomem w jej pi-
sarskiej karierze był utwór napi-
sany z wielkim rozmachem – sa-
ga „Stulecie Winnych”.
– Właśnie od tej serii zaczęła się
moja popularność. Zaczęło mi
przybywać czytelników i czy-
telniczek, zaczęłam być również
rozpoznawalna i ogromnie cieszę
się na ekranizację sagi - wyzna-
je autorka.
Książka „Stulecie Winnych – ci,
którzy przeżyli” została wydana
w 2015 roku i skradła serca ty-
sięcy czytelników. Bardzo szyb-
ko znalazła się na liście bestsel-
lerów.
Następnie pisarka opowiedziała o
kolejnej swojej książce pt.: „Ali-
cja w Krainie Czasów” (2016).
Jest z niej bardzo dumna, ale ubo-
lewa, że nie została ona docenio-
na, pomimo oryginalności wyra-
żającej się chociażby w zróżni-
cowaniu gatunkowym trzech jej
części. Pierwsza bowiem przy-
pomina typową, klasyczną po-
wieść XIX wieczną, druga – po-
wieść łotrzykowską, a trzecia jest
szpiegowskim thrillerem. Potem
popełniła futurystyczną książ-
kę dla młodzieży „Nowy Świat”,
mały kryminał „Ostatnia chowa
klucz” (2016) oraz książkę „Ko-
ści proroka” (2018), będącą po-
wrotem do tematyki bułgarskiej,
w której porusza wątki filozoficz-
no-religijne. Wreszcie – jak wy-
znaje – będąc na fali popularno-
ści, musiała napisać opowiadania
rozwijające wątki „Stulecia Win-
nych”. Obecnie coraz bardziej
Spotkanie z Ałbeną Grabowską
Pisanie dostarcza mi bardzo dużo radości
angażuje się w serial, jednocze-
śnie pisząc nowe rzeczy i starając
się to wszystko pogodzić z opie-
ką nad trójką dzieci.
Pisarka, terapeutka i aktorka
Żeby wygospodarować więcej
czasu na pisanie książek, odeszła
z kliniki neurologii i epileptolo-
gii. Pracując w klinice, nie miała
czasu na pisanie książek, a trud-
niła się też pracą naukową (obro-
niła doktorat z zaburzeń psy-
chicznych w padaczce). W paź-
dzierniku 2017 roku odeszła ze
szpitala, pacjentów przyjmuje
tylko raz w tygodniu – ambula-
toryjnie. Teraz odwozi dzieci do
szkoły i ma czas na pisanie.
– Mam taką świadomość, że
świat patrzy, że czeka, że to, co
wymyślę, jest ważne – zwierza
się. – Pisanie dostarcza mi bar-
dzo dużo radości – dodaje.
Czytelnicy i sama Ałbena Gra-
bowska z niecierpliwością czeka-
ją na ekranizację „Stulecia Win-
nych”; scenariusz do filmu pisze
zespół pod okiem Ilony Łepkow-
skiej. Pisarka zajmująco opowia-
dała o filmowym doświadcze-
niu. Jest zachwycona scenariu-
szem, bowiem wie, że będzie on
wierną adaptacją jej książki. Od
wczesnych lat młodości marzy-
ła by wystąpić w filmie. Marze-
nie się spełniło: zagrała w dwóch
epizodach, obok tak świetnych
aktorów jak Olaf Lubaszenko,
Kinga Preis, Jan Wieczorkowski,
Adam Ferency. Pobyt na planie
zdjęciowym był dla niej ogrom-
nym przeżyciem. Zdjęcia kręco-
no w Sierpcu oraz w Białobrze-
gach nad Pilicą, gdzie – zdaniem
pisarki – wydarzyła się magia ki-
na. W jednej z nakręconych scen
wielkie czerwone słońce zacho-
dzi nad łanami zboża nad Pili-
cą, a w innej, w której Ania roz-
mawia z Pawłem, latają nad nimi
motyle. Akcja powieści rozgry-
wa się w rodzinnym Brwinowie,
niedaleko Warszawy. Oprócz po-
staci fikcyjnych pojawiają się
prawdziwi mieszkańcy Brwino-
wa. Producentem serialu jest En-
demol Shine Polska. Serial w re-
żyserii Piotra Trzaskalskiego bę-
dzie emitowany wiosną 2019 ro-
ku przez Telewizję Polską. Mu-
zykę do serialu pisze Wojciech
Lemański. Dźwięki dla Ałbeny
są bardzo ważne. Sama pochodzi
z muzycznej rodziny. Skończyła
podstawową szkołę muzyczną w
klasie fletu poprzecznego, grała
też na pianinie, ale go nie znosi-
ła – jak wyznaje. Wybitnym mu-
zykiem jest jej mama, która pra-
cowała w Teatrze Wielkim, po-
tem ze słynną Operą Kameral-
ną Sutkowskich, następnie gra-
ła w Studiu im. Agnieszki Osiec-
kiej Polskiego Radia i Telewizji.
Udźwiękowiła wiele seriali.
Ałbena Grabowska zapytana o
najbliższą jej postać, którą wy-
kreowała, zdradziła, że jest nią
Alicja z Krainy Czasów. To z nią
utożsamia się, wiele tropów pro-
wadzi do jej osoby.
– Bardzo chciałam taką bohater-
kę stworzyć, która byłaby mo-
im alter ego, miałaby moją wraż-
liwość, moje przemyślenia i do-
świadczenia – wyznaje. – To jest
postać wzięta ze mnie, to z nią się
identyfikuję – dodaje.
Pytania od publiczności dotyczy-
ły m.in. spraw związanych z pi-
saniem oraz życiem prywatnym
autorki. Dziękując za przemiłe
spotkanie, dyrektor Kinga Ma-
jewska wręczyła pisarce niedaw-
no promowaną monografię na-
szej Biblioteki. A po spotkaniu
można było kupić książkę autor-
ki (z dedykacją), zrobić sobie z
nią wspólne zdjęcie, jeszcze raz
przekonać się, że emanuje z niej
pozytywna energia, optymizm i
ciepło.
Katarzyna Gaczyńska
Bohaterkąspotkania , któreodbyłosię14grudnia2018 rokuwMiejsko-Gminnej BibliotecePublicznejwGrójcu, byłapisarkadla
dorosłych i dzieci, doktornaukmedycznych,matka trójki dzieci,właścicielkaczterechkotów,miłośniczkagotowania, niezwykle
sympatycznaosoba, którapodczas spotkaniadostarczyłaniezapomnianychwrażeń jegouczestnikom–AłbenaGrabowska.
Ałbena Grabowska (z prawej) z Kingą Majewską, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Grójcu.