EDUKACJA
7
ŻYCIE GRÓJCA
|
MARZEC 2018
PÓŁ ROKU REFORMY OŚWIATY
Nauczyciel szkołokrążca
Dokończenie ze s. 1
Ministerstwo wielokrotnie za-
pewniało, że reforma jest prze-
myślana i dobrze przygotowa-
na. Nie przyniesie dodatkowych
kosztów. Zapewniano także, że
nie tylko nie będzie redukcji za-
trudnienia, ale stworzone zostaną
dodatkowe miejsca pracy. Przy
okazji tych zapewnień zignoro-
wano liczne głosy protestu, jak i
te wskazujące ewentualne błędy i
zagrożenia niedostrzeżone przez
urzędników. Zarzuty i obawy
układały się w długą litanię. Ze
względu na pośpiech we wpro-
wadzaniu reformy, obawiano się
chaosu organizacyjnego w pracy
szkół, jakości nowych podstaw
programowych i naprędce pisa-
nych podręczników. Niepokój
budziła niepewność co do utrzy-
mania zespołów nauczycielskich
i zapewnienia kontynuacji nauki.
A to tylko wierzchołek góry…
Nie chcąc by posądzono mnie o
brak obiektywizmu, postanowi-
łem wstrzymać się z własnym ko-
mentarzem, a opinie zebrać u za-
interesowanych tematem, którzy
ze skutkami reformy mierzą się
na co dzień. Głos zabrali rodzi-
ce, gimnazjaliści, siódmoklasiści
i nauczyciele.
Opinie rodziców
Rodzice uczniów klas siódmych
mówią o chaosie i bieganinie.
Kłopot sprawia tempo realizacji
materiału na lekcji, fatalnie napi-
sane i skonstruowane podręczni-
ki i brak czasu na utrwalenie ma-
teriału. Właśnie wątek braku cza-
su na cokolwiek przewijał się w
każdej rozmowie. Nauki jest o
wiele więcej i jest zdecydowanie
trudniejsza. Przy odrabianiu lek-
cji dzieci spędzają więcej czasu,
a wyniki nie są najlepsze. Mają
dużo zajęć w szkole. Problemem
są też nowe przedmioty – chemia
i fizyka. Prowadzą je nauczyciele
gimnazjalni, którzy bardzo dużo
wymagają. Dzieci nie kończą lek-
cji wcześniej niż w okolicach go-
dziny 14. Do tego dochodzi wy-
dłużony czas powrotu ze szko-
ły dzieci z PSP nr 1. Wiele z nich
zamiast wracać do domu, jak do-
tychczas 5-10 minut, po przenie-
sieniu do budynku gimnazjum,
wraca na drugi koniec miasta
nawet do godziny. Na początku
dzieciom towarzyszył lęk. Nowa
szkoła, nowa droga, nowi na-
uczyciele (nie licząc chemii i fi-
zyki). I tu też padają wyrazy nie-
zadowolenia – przy okazji refor-
my zapewniano kontynuację pra-
cy z dziećmi przez tych samych
nauczycieli. Dzieci nie mia-
ły zmieniać też otoczenia. Tym-
czasem nic z tego nie wyszło, bo
zmiany kadrowe są ogromne. W
jednej z klas z zespołu nauczy-
cielskiego pozostały - w porów-
naniu do roku poprzedniego - tyl-
ko dwie osoby. Dzieci były bar-
dzo zawiedzione.
Jedna z rozmówczyń zwróciła też
uwagę na to, że dzieci zostały do-
brze przyjęte przez nowych na-
uczycieli i wychowawców. Za-
pewnili oni łagodne wejście w
nowy rok szkolny. Natomiast te-
raz rozpoczęła się „nagonka na
wszystko”. Mnóstwo sprawdzia-
nów, prac powoduje przemęcze-
nie dzieci i to, że się
–
pisząc ko-
lokwialnie
–
z niczym nie wy-
rabiają. Kolejny zarzut to zbyt
szybkie wprowadzenie reformy.
Według rodziców powinna ona
objąć klasy czwarte, a nie szóste.
I tu też pojawia się słowo klucz -
chaos. Uczniowie klas siódmych
chwalą sobie natomiast budynek
gimnazjalny – wystrój, przestrzeń
i wyposażenie. Pozytywnie też
wypowiadają się o atmosferze w
budynku i współistnieniu z klasa-
mi gimnazjalnymi.
Belfer II kategorii
Jednym głosem natomiast rodzice
dzieci klas siódmych i obecnych
gimnazjalistów mówią z niepoko-
jem o przyszłości, czyli naborze
do szkół średnich w roku podwój-
nej kumulacji roczników. Przypo-
mnę, że w roku 2019 jednocze-
śnie szkoły ukończą uczniowie
klas trzecich gimnazjum (ostatni
rocznik) i klas ósmych szkół pod-
stawowych (pierwszy taki rocz-
nik po reformie). Cytując jedne-
go z ojców: „zobaczymy, jak to
będzie, przecież liceum nie jest z
gumy”. Co prawda, to prawda.
Nauczyciele, zwłaszcza likwi-
dowanych gimnazjów, trwają w
pełnym niepewności i zawiesze-
niu. Władze samorządowe teore-
tycznie zapewniają ich o zatrud-
nieniu, ale brak jest konkretów.
Szkoły właśnie teraz zaczynają
sporządzanie arkuszów organiza-
cyjnych i przydziały godzin. Py-
tanie jest nie tylko ile ich będzie,
ale przede wszystkich gdzie? W
jednej szkole, dwóch, czy może
trzech. W końcu od tego roku
mówi się z dużą ironią o nowym
szkolnym zawodzie – nauczy-
cielu szkołokrążcy. Wielu z nich
mówi też wprost, że czują się bel-
frami drugiej kategorii. Nie tyle,
że są źle traktowani, ale spotyka-
ją się z lekceważeniem, a nawet
poczuciem wyższości. Co łatwo
też zrozumieć – nie są „pierwsi”
do czegokolwiek, choć nie czują
się wcale gorsi. Niełatwą sprawą
było też przestawienie się na pra-
cę z małymi dziećmi, kiedy do-
tychczas pracowało się z dora-
stającą młodzieżą. Jednak w tym
przypadku upływający czas i do-
bre przygotowanie do zawodu za-
czynają dawać pozytywne efek-
ty. Problemem jest wspomnia-
ne „bieganie” pomiędzy szkoła-
mi. Ciągły pośpiech i pilnowanie
zegarka nie pozwalają na pełną
koncentrację, a tym samym peł-
ną efektywność pracy nauczycie-
la. Osoby, z którymi rozmawia-
łem, mówią również o coraz trud-
niejszych kontaktach z rodzica-
mi. Wielu z nich traktuje pedago-
gów swoich dzieci lekceważąco,
czy wręcz obraźliwie. Pouczanie
jest nagminne. Trudno się temu
dziwić, skoro przykład lekcewa-
żenia pracy nauczyciela przy-
szedł z samej ministerialnej góry.
Ciągły stres, niepewność i biega-
nina powodują też inne kłopoty,
w tym zdrowotne. Najłagodniej-
szy objaw to notoryczne proble-
my ze snem. W takiej sytuacji nie
powinno dziwić szukanie zatrud-
nienia w innych placówkach, lub
nawet plany odejścia z zawodu.
Przybyło, a nawet ubyło...
Sięgając do różnych źródeł mini-
sterialnych i związkowych spo-
tkamy się z odmiennymi danymi.
Nie ma jednak kłopotów z ich we-
ryfikacją. MEN twierdzi, że przy-
było 17 tys. etatów. Jednocze-
śnie podaje, że na …odprawy dla
zwalnianych pedagogów (a zwol-
nień miało nie być) przeznaczono
aż 41,9 mln złotych. Strony ZNP
informują o utracie pracy przez
6,5 tys. nauczycieli i 12,7 tys. z
obniżonym wymiarem zatrud-
nienia (nauczyciel, który nie wy-
razi zgody na takie rozwiązanie
– traci pracę). Kulminacja jednak
wszelkich roszad przypadnie do-
piero na rok 2019, kiedy znikną
ostatnie klasy gimnazjalne. Do-
piero wtedy będzie można poku-
sić się o jakąś pierwszą, głębszą
analizę skutków reformy oświaty
w Polsce.
Artur Szlis
OGŁOSZENIE BURMISTRZAGMINY I MIASTAGRÓJEC
oprzystąpieniudo sporządzenia
miejscowegoplanu zagospodarowania przestrzennego częścimiastaGrójca
–
obszar przy ulicach Zdrojowej, Laurowej i Poświętne
Na podstawie art.17pkt 1ustawy z dnia 27marca 2003r. oplanowaniu i zagospodarowaniuprzestrzennym(t.j. Dz. U. z 2017r., poz. 1073 z późniejszymi zmianami)
oraz art. 39wzwiązku z art. 46pkt 1 i art. 54ust. 2ustawy z dnia 3października 2008 r. oudostępnianiu informacji o środowisku i jegoochronie, udziale społeczeń-
stwawochronie środowiska oraz oocenachoddziaływania na środowisko (t.j. Dz. U. z 2017 r., poz. 1405 z późniejszymi zmianami), zawiadamiamopodjęciuprzez
RadęMiejskąwGrójcuuchwałyNr XL/315/18 z dnia 5marca 2018r., o przystąpieniudo sporządzeniamiejscowegoplanu zagospodarowania przestrzennego czę-
ścimiastaGrójca - obszar przy ulicach Zdrojowej, Laurowej i Poświętne oraz oprzystąpieniudoprzeprowadzenia oceny oddziaływania na środowiskodotyczącej
w/wprojektumiejscowegoplanu zagospodarowania przestrzennego.
Obszar objęty uchwałą obejmujedziałki nr 3266/1, 3266/3, 3266/4, 3266/5, 3266/6, 3266/7, 3266/8, 3266/9, 3267/6, 3267/8, 3268/2, 260/2, 261, 262/2 i 266/2.
Zainteresowanimogą zapoznać się z dostępną na tymetapiepostępowania dokumentacją sprawywsiedzibieUrzęduGminy i MiastawGrójcuul. Piłsudskiego47,
wpokoju4.
Wnioski doprojektuwyżej wymienionegoplanumiejscowego i doprognozy oddziaływania na środowiskomożna składaćwterminie 21dni oddaty opublikowa-
nia niniejszegoogłoszenia.
Wnioskimogą byćwnoszone:
- w formiepisemnej wsiedzibieUrzęduGminy i MiastawGrójcuul. Piłsudskiego47, 05-600Grójec
- ustniedoprotokołuwWydzialeGospodarki Przestrzennej i Ochrony ŚrodowiskaUrzęduGminy i MiastawGrójcuul. Piłsudskiego47,
- za pomocą środkówkomunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich kwalifikowanympodpisemelektronicznym.
Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię , nazwę i adreswnioskodawcy, przedmiotwnioskuoraz oznaczenie nieruchomości, której dotyczy.
Organemwłaściwymdo rozpatrzeniawniosków jest BurmistrzGminy i MiastaGrójec.
Burmistrz Jacek Stolarski
DZIEŃ
KOLOROWEJ SKARPETKI
Zakładając kolorowe skarpetki nie
do pary zwracamy na siebie uwa-
gę, a tymsamymzwracamy uwa-
gę na problemy ludzi niepełno-
sprawnych, z ZespołemDowna.
WświatowymDniu Chorych na
Zespół Downa chcemy pokazać,
że różni nas od nich tak niewie-
le, jeden dodatkowy, niepasujący
chromosom - tak jak nasza dodat-
kowa, niepasująca skarpetka!
WorldDown SyndromeDay
(WDSD) – to święto obchodzone
corocznie 21marca ustanowione
w2005 roku, od 2012 r. jest pod
patronatemOrganizacji Narodów
Zjednoczonych. Na całymświecie
odbywają się imprezy, których ce-
lem jest zwiększenie świadomo-
ści społecznej dotyczącej zespo-
łuDowna, propagowanie praw i
dobra ludzi z tąwadą genetycz-
ną oraz integracja z nimi. Nasza
szkoła również przyłączyła się do
tych obchodów. 21marcawszy-
scy uczniowie i nauczycielewZSS
założyli na stopy kolorowe skar-
petki. wwielumiejscach naszego
miasta uczniowie rozdawali ulotki
i kolorowe skarpetki jako symbol
solidaryzowania się z chorymi na
Zespół Downa.
PonadtowZSS gościliśmy
uczniówz grójeckich szkół: PSP
nr 2 i PSP nr 3.Wczasie integra-
cyjnychwarsztatówplastycznych,
powstały przepiękne kolorowe
skarpety, a uczniowie dowiedzie-
li się co to takiego Zespół Downa,
czego niewolnomówić na temat
tej choroby! Mamy nadzieję, że in-
formacje te pozostaną na zawsze
w ich pamięci, a akcja stanie się
tradycją. Uczestnicywarsztatów
zostali obdarowani słodką niespo-
dzianką.
Wszystko to odbywało sięwZe-
spole Szkół Specjalnych im. ks.
JanaTwardowskiegowGrójcu, w
ramach kampanii edukacyjno-in-
formacyjnej na rzecz osób z ze-
społemDowna.
B. Lipińska, ZSSwGrójcu
KRWIODAWCY
Z GRÓJECKIEGO LICEUM
Po raz kolejnywLiceumOgólno-
kształcącym im. Piotra Skargi w
Grójcu odbyła się akcja honoro-
wego oddawania krwi, połączona
z rejestracją potencjalnych daw-
ców szpiku kostnego. Akcja zo-
stała zorganizowana i przepro-
wadzonawewspółpracy z Regio-
nalnymCentrumKrwiodawstwa
i Krwiolecznictwa im. dr Konrada
ViethawRadomiu.
Idea honorowego krwiodawstwa
wnaszej szkole propagowana jest
od 2002 roku. Nasze Liceumbie-
rze udział wkolejnej edycji kon-
kursu„Szkoła przyjaznaHonoro-
wemu Krwiodawstwu”. Otrzymu-
jemywyróżnienia zawcielaniew
życie idei honorowego krwiodaw-
stwa i czynny udział młodzieżyw
ratowaniu życia potrzebującym.
LOGrójec
KRONIKA
SZKOLNA