wtorek, 19 marzec 2024
Strajkujemy, ale egzaminy się odbędą

Oddział Związku Nauczycieli Polskich w Grójcu ogłosił, że na jego terenie przystąpiło do strajku 46 szkół i placówek oświatowych. Jedynie dwie szkoły i dwie placówki oświatowe nie utworzyły komitetów strajkowych. W niektórych placówkach strajkuje 100 % załogi. Codziennie rano każdy nauczyciel i pracownik szkoły zgodnie z własnym sumieniem wpisuje się na listę. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Grójcu oficjalnie potwierdził, że jutrzejsze egzaminy się odbędą. Zdementował również plotki o tym,  że uczniowie mieliby odrabiać różnice programowe w soboty i w wakacje. 

Są dwie takie listy. Dla tych, którzy strajkują i dla tych, którzy do niego nie dołączają. Nieprawdą jest, że nauczyciele mają wolne i siedzą w domach, lub chodzą po mieście. Zobowiązani są do pobytu na terenie szkoły w miejscu wyznaczonym do tego celu przez dyrekcję szkoły. Dokładnie tyle godzin, ile tego dnia mają w planie. Wszelkie wejścia i wyjścia z budynku są rejestrowane przez członków Komitetu Strajkowego pilnującego wejścia do budynku.

Dzięki postawie rodziców w szkołach pojawiła się minimalna liczba dzieci, którym należało zapewnić opiekę. Zdecydowana większość pozostała w domach pod opieką dziadków, sąsiadów, członków rodziny. Wcześniej Rodzice otrzymali informację ze szkół o tym, czy ich pracownicy będą strajkować, czy nie. Reakcje na strajk zarówno w komentarzach internetowych, jak i w bezpośrednim kontakcie są różne. Od głośno wyrażanego poparcia, przez krytykę po jawną niechęć w postawie i agresję słowną. Natomiast uczniowie udzielili wsparcia swoim belfrom, pisząc obok szkoły kredą na chodniku słowa otuchy i życzenia wytrwałości.

Największe emocje rozpala termin rozpoczynającego się jutro egzaminu gimnazjalnego. Będzie on wyjątkowy nie tylko, ze względu na atmosferę i zamieszanie jakie mu towarzyszą, ale będzie też ostatnim w historii. W przyszłym tygodniu z kolei, swój egzamin, tym razem pierwszy, mają pisać ósmoklasiści kończący edukację w szkole podstawowej.

Z rozmowy z Dyrektorem PSP nr 2 Mariuszem Wojno wynika, że jutrzejszy egzamin w jego szkole się odbędzie i uczniowie powinni się na niego stawić. Pracować mają cztery komisje obsadzone dzięki błyskawicznej zmianie rozporządzenia o organizacji i przebiegu egzaminów przez MEN. Pracować w nich będą niestrajkujący nauczyciele z Zespołu Szkół Specjalnych w Grójcu i nauczyciele emerytowani. Gimnazjaliści są do egzaminu przygotowani. 

Swoje obawy wyrażają  rodzice uczniów, którzy pytają co będzie  z niezrealizowanymi  różnicami programowymi jeśli strajk będzie trwał dłużej. 

- Nie będziemy odrabiać zaległości w soboty oraz w wakacje, ponieważ to nie z naszej winy zajęcia są odwołane. W młodszych klasach 1-3 bez większych komplikacji nadrobimy materiał w trakcie zajęć. W starszych 4-8 będziemy musieli przyspieszyć realizację tematów. Jeżeli strajk będzie trwał długo to będziemy nadrabiać różnice programowe od początku września. Za zgodą rodziców nauczyciele zorganizują dodatkowe zajęcia. - tłumaczył dyrektor PSP nr 2, Mariusz Wojno.

Wszelkie procedury i konieczne przygotowania odbyły się jeszcze przed ogłoszeniem strajku. Przygotowano wizytówki, ustawienie ławek, podzielono pracę pomiędzy członków komisji i przeprowadzono próbę nagłośniania na część z języka obcego nowożytnego. Nauczyciele i wychowawcy do samego końca pracowali tak, jakby strajku miało nie być.

W sprawie przebiegu egzaminu szkół podstawowych nie mamy jeszcze szczegółowych informacji. Wiele wątpliwości budzi legalność tak przeprowadzonego egzaminu. Podpisane przez minister Zalewską rozporządzenie pozwala na pracę w komisji osobom z przygotowaniem pedagogicznym. Jednak w latach poprzednich całe rady pedagogiczne przechodziły rzetelne, długie i skrupulatne szkolenia z procedur egzaminacyjnych odnoszących się do niezliczonych przypadków orzeczeń, dostosowań po pakowanie i opisanie bezpiecznych kopert zawierających napisane arkusze. W przypadku pojawienia się wątpliwości co do przebiegu egzaminu mogą zostać one podważone i oprotestowane przez niezadowolonych rodziców. Choćby z wyniku.

Z informacji medialnych według MEN do strajku przystąpiło 48,5 % szkół i przedszkoli. W tym przypadku do całej puli wliczono wszystkie możliwe placówki, w tym niepubliczne. Według ZNP do strajku przystąpiło ok. 75% szkół i przedszkoli w całym kraju.

 

redakcja ŻG