Kultura

Przy okazji obchodów 600-lecia nadania praw miejskich dla Grójca stało się coś absolutnie fajnego. Okazało się, że nasze miasto posiada swoją, wcale nie tak ubogą, jak myślano historię.

Nagle młodzi zaczęli się interesować i dopytywać, a starsi spostrzegli, że mają się czym podzielić i o czym opowiadać. Grójec zaistniał w naszej świadomości. Zaczęliśmy go nie tylko odkrywać dla siebie, ale i poszukiwać.

Jednym z efektów tych starań jest dokładnie dziesięcio- sekundowe ujęcie grójeckiego rynku w przedwojennym filmie. Kto z nas, poza młodymi, nie pamięta seansów „W starym kinie”… Właśnie w tym programie prowadzonym przez Stanisława Janickiego pojawił się realizowany latem 1939 roku polski film pt. „Przez łzy do szczęścia” w reżyserii Jana Fethke. W obsadzie spotkała się plejada gwiazd przedwojennego kina – postaci nieśmiertelne: Mieczysława Ćwiklińska, Franciszek Brodniewicz, Stanisław Sielański, Józef Orwid. Film opowiada historię gorącego uczucia, jakie powstało pomiędzy znaną aktorką, a lekarzem, który prowadził sierociniec w małym miasteczku Zasielsk. I właśnie to miasteczko, już w dwóch pierwszych ujęciach „gra” nasz Grójec. Doskonale widoczny jest cały rynek.

Kamera przesuwająca się od lewej strony pokazuje charakterystyczne kamienice, skrzyżowanie ulic Mszczonowskiej i Kościelnej. W tle widoczny jest kościół p.w. św. Mikołaja i ostatecznie wszelkie wątpliwości rozwiewa widok naszego ratusza. Jest to być może jedyne istniejące takie nagranie. Sam film, kręcony w przededniu II Wojny Światowej miał swoją premierę dopiero w roku 1941 już w czasie niemieckiej okupacji. Tak więc prezentowany obraz pokazuje nam ostatnie chwile pokoju na grójeckiej ziemi.

Informację otrzymałem od Kasi Badowskiej. Film jest do obejrzenia w popularnych serwisach wideo w Internecie.
Artur Szlis

zdjęcia pochodzą z Filmoteki 

Ujęcia to kadry z filmu pt. "Skrzypce Rotszylda" na ulicy Mszczonowskiej 

źródło: fototeka.fn.rog.pl(Skrzypce Rotszylda)