We wrześniu Piotr Czekański zajął 2 miejsce w klasie Supercars Light podczas zmagań 13 września na Autodromie Słomczyn. Ostatnia niedziela września zakończyła się pechową kolizją i czwartym miejscem w zawodach.
Dla Piotra Czekańskiego to drugi sezon w cyklu zawodów Rallycross. 27 września cztery kwalifikacje mimo deszczowej aury zakończyły się sukcesem dla grójeckiego kierowcy. Dzięki drugiemu miejscu w kwalifikacjach Piotrek w finale startował z pierwszej linii. Po pierwszych trzech zakrętach grójczanin znajdował się na drugiej pozycji w finale. Po kolizji ze Zbigniewem Kwaśniewskim (który po tym incydencie został wykluczony z finału) samochód Piotrka nie nadawał się do jazdy. Dzięki punktom z kwalifikacji oraz czwartemu miejscu w finale Czekański uplasował się na 3 miejscu (suma punktów otrzymanych w wyścigu to kwalifikacje oraz finał).
Pomimo miejsca na podium po trzech wyścigach pod znakiem zapytania stoi występ naszego kierowcy w ostatniej rundzie, która odbędzie się 24-25 października w Słomczynie. Powodem jest duże zniszczenie auta.
Piotr Czekański - jak sam mówi, motorsportem interesuje się od dziecka. Wychował się w Grójcu, 5 km od toru Słomczyn, gdzie od 1994 roku rozgrywane są wyścigi Rallycross. - Miałem wtedy 11 lat, oglądałem pojedynki na torze i marzyłem o tym żeby usiąść kiedyś za kierownicą auta wyścigowego. Moja przygoda z motorsportem zaczęła się kilka lat temu od startów w motocyklowych wyścigach równoległych na dystansie 1/4 mili. Potem próbowałem swoich sił w amatorskich rajdach jak np. Puchar Toru Słomczyn, Winter CUP, Rally Mazowsze itp. Decyzja o startach w Rallycrosie pojawiła się tego samego dnia kiedy ogłoszono utworzenie nowej klasy Supercars Light - opowiadał w wywiadzie dla portalu globalrallycross.com.