piątek, 22 listopad 2024
Już jest film o bohaterskim grójeckim kapłanie

Był jedynym duchownym, dowódcą oddziału Żołnierzy Wyklętych. W serwisie YouTube można już obejrzeć film o grójeckim wikariuszu, ks. Bolesławie Stefańskim, który prowadził zbrojną walkę z nazizmem i komunizmem.

W filmie nie brakuje zdjęć z Grójca, który odegrał ważną rolę w wojennej i powojennej życiu ks. Stefańskiego. W parafii św. Mikołaja, gdzie pełnił swoją posługę przez prawie dwa lata okupacji, dał się poznać jako niezwykle aktywny kapłan. Uczył w szkole handlowej, śpieszył z posługą kapłańską do szpitala i więzienia, dostarczał broń dla podziemia, kierował tajnym harcerstwem, które zajmowało się wydawaniem i kolportażem prasy podziemnej, przewodził powiatowemu Stronnictwu Narodowemu zrzeszającemu około 300 działaczy, pomagał potrzebującym, ratował Żydów, uczestniczył w akcji Burza, której częścią było Powstanie Warszawskie. Łączył duże zdolności organizacyjne i pedagogiczne, niespożytą energię, naturalny autorytet, umiejętność oddziaływania na młodych ludzi, głębokie wykształcenie, ogromną aktywność społeczną z kapłańską żarliwością.

Ks. Stefański ur. się 17 września 1910 r. w chłopskiej wielodzietnej rodzinie, w niewielkiej wsi Kochów położonej nad brzegiem Wisły, dwa kilometry od Maciejowic, gdzie w 1794 r. symbolicznie skończyła się I Rzeczypospolita, kiedy Tadeusz Kościuszko przegrał bitwę z wojskami rosyjskimi. Ks. Stefańskiego ukształtowała patriotyczna i religijna atmosfera domu rodzinnego oraz wybitni księża, do których parafia w Maciejowicach przez blisko tysiąc lat istnienia miała niezwykłe szczęście.
Po ukończeniu elitarnego gimnazjum św. S. Kostki w Warszawie rozpoczął studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego. Studiów jednak nie skończył. Wybrał inną drogę. Pod wpływem matki, a zapewne też i wuja, wybitnego kapłana ks. Jana Sitnika, po uzyskaniu absolutorium z chemii wstąpił do seminarium w Warszawie. W lipcu 1939 r. wyświęcono go na kapłana. Jeszcze przed wybuchem wojny trafił na parafię św. Wawrzyńca w Kocierzewie koło Łowicza. Warto odwiedzić tamtejszy kościół, znajdują się w nim religie Krzyża Świętego.
Być może to przypadek, być może znak, ale podobnie jak patron jego pierwszej parafii, św. Wawrzyniec stał się męczennikiem. Tortury w komunistycznym więzieniu pozbawiły go zdrowia fizycznego i psychicznego. Żył ze swoim męczeństwem przez 18 lat. Gdyby jego historia potoczyła się inaczej, zostałby pewnie wybitną postacią Kościoła w Polsce. Stało się jednak inaczej. Ale to nie umniejsza jego wielkości. Zawsze będzie symbolem wierności, poświęcenia, honoru, chęci niesienia pomocy potrzebującym i lojalności wobec tych, którzy mu zaufali. Symbolizuje cechy, które w każdej cywilizacji, bez względu na czas i miejsce, są niezwykle cenione.

Przeżył swoją śmierć
„Tam przeżył po raz pierwszy zetknięcie ze śmiercią – ustawiony przez Niemców wraz innymi mężczyznami do rozstrzelania, skorzystał z chwilowej nieuwagi oprawców i ratował się ucieczką. Gdy biegł po polu, puszczono za nim serię z karabinu maszynowego. Padł, sądząc że jest ranny. Nic mu się nie stało, choć sutanna i płaszcz zostały pocięte w kilku miejscach kulami. Ocalenie to opisał w liście, przesłanym ks. Sitnikowi, w którym kategorycznie stwierdził: »Życie swe zawdzięczam szczególnej opiece Matki Boskiej Częstochowskiej, której ryngraf noszę na piersiach«” – pisze Jacek Żurek w książce „Ks. Bolesław Stefański. Żołnierz bezdomny”. Na przełomie czerwca i lipca 1940 r. trafił do Sochaczewa. Pod pseudonimem „Stefan” związał się ze Związkiem Walki Zbrojnej, który w lutym 1942 r. przekształcono w Armię Krajową. Aktywnie działał też w podziemnym Stronnictwem Narodowym (SN), w którym pełnił funkcję kierownika organizacyjnego w powiecie sochaczewskim.

Grójecka konspiracja
Do parafii św. Mikołaja w Grójcu trafił w sierpniu 1942 r. - Dostarczałem mu podczas wojny z Warszawy na grójecką plebanię podziemną prasy, m.in. wydawane przez Narodowe Siły Zbrojne „Lux Mundi”, jedyne pismo konspiracyjne dla kapłanów. Przywoziłem też „Szaniec”, „Walkę”, „Biuletyn Informacyjny” – wspomina Piotr Zwoliński, żołnierz ROAK, którego wuj, ks. Aleksander Bujalski, był proboszczem w Grójcu. Ks. Stefański w nowej parafii kontynuował działalność konspiracyjną, był powiatowym prezesem SN, które stworzyło liczne oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej, później scalone z AK. Wtedy właśnie zetknął się z kapitanem Stefanem Głogowskim ps. „Józef”.

Harcerskie Hufce Polskie
Jako kapłan doświadczony w pracy z młodzieżą współpracował z Szarymi Szeregami, ale prowadził własną drużynę harcerską. W połowie 1943 r. działały przynajmniej trzy drużyny harcerskie związane z ks. Stefańskim. Wszystkie podporządkowano organizacyjnie grójeckim plutonom AK. Pierwszą zorganizował Tadeusz Waśniewski „Bończa”, po wojnie wybitny ekonomista. Znaleźli się w niej m.in. Henryk Łach, Ryszard Pietras, Tadeusz Pękacki, Tadeusz Ejmocki. Harcerze w domu parafialnym przechodzili szkolenie wojskowe oraz słuchali wykładów na tematy polityczne i społeczne. Ks. Stefański przekazywał T. Waśniewskiemu „rękopisy komunikatów z nasłuchu BBC, które po przepisaniu na woskówki odbijali na powielaczu dwaj żołnierze z wileńskiej AK, którzy wówczas mieszkali w Grójcu” – pisze kronikarz grójeckiej AK H. Świderski. Dzięki kontaktom kapłana z komendantem AK w Grójcu S. Głogowskim włączono ją do plutonu ppor. Derwisza „Czarnego”. Chłopcy przenosili meldunki i prasę podziemną oraz odbywali ćwiczenia wojskowe w terenie. Druga drużyna była kierowana przez Stanisława Zawackiego „Tura”.

Ratowanie życia Żydom
Zaangażował się w ratowanie Żydów, m.in. wyrabiał im „aryjskie” papiery, ukrywał na plebanii. Wszechstronna aktywność kapłana nie mogła ujść uwadze Niemców. 19 stycznia 1944 r. na plebanię przyjechało Gestapo. Zdążył uciec wyskakując przez okno w szkole. W ukrywaniu pomógł mu proboszcz parafii Mniszew obok Warki. W akcji Burza w rejonie Warki był żołnierzem oddziału por. Edwarda Góreckiego „Zyga”. Za udział w walkach odznaczono go Krzyżem Virtuti Militari IV klasy. Po nieudanych próbach przebicia się do walczącej Warszawy oddział rozwiązano. W grudniu 1945 r. mianowano go kapitanem podziemnej armii.

Przeciwko Sowietom i polskim kolaborantom Stalina
Po wojnie ks. Stefański trafił do parafii św. Józefa w Warszawie, gdzie proboszczem był jego wuj ks. Sitnik. Utrzymywał kontakty z grójeckim oddziałem ROAK dowodzonym przez Stefana Głogowskiego „Józefa”. Grójeckich żołnierzy wyklętych wspomagali konspiratorzy z utworzonego przez niego oddziału PAS NZW z Koła i Marek. Najgłośniejszą wspólną akcją było uwolnienie ze szpitala pilnowanego przez UB Leona Komorowskiego „Żbika”. Komorowski został ranny podczas akcji ROAK na siedzibę grójeckiego PUBP w listopadzie 1945 r. Przebywał pilnowany przez uzbrojonych funkcjonariuszy bezpieki w Szpitala Przemienienia Pańskiego w Warszawie. W styczniu 1946 r. konspiratorzy rozbroili wartownika UB i bez jednego wystrzału odbili „Żbika”. W akcji uczestniczyli: brat księdza Henryk, Władysław Kacprzak „Mac-Artur”, Zbigniew Maliszewski „Rwal”, Zbigniew Przybysz, Czerwiński, R. Pietras i Wiesław Cabanowski „Ciemny”.

W łapach komunistycznych zbrodniarzy
Został aresztowany 1 czerwca 1946 r. w Warszawie przy ul. Chłodnej. Aby nie uciekł UBecy postrzelili go w nogę. Podczas przesłuchań w ranie grzebano mu pogrzebaczem, a po kilku dniach nogę amputowano. Władze komunistyczne wykorzystały przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi jego proces do ataków na PSL. Dzień przed Wigilią 1946 r. jako pierwszy kapłan katolicki, został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy na karę śmierci. Ostatecznie władze komunistyczne ułaskawiły go, ale więziono go w strasznych warunkach. Często przebywał w pojedynczej, wilgotnej celi. Nie pozwolono mu mieć protezy nogi, musiał się czołgać. Wyszedł na wolność w lutym 1954 r. Zniszczony fizycznie i psychicznie nie wrócił do dawnej aktywności i sprawności. Zmarł 8 lutego 1964 r. w Górze Kalwarii. Spoczywa w grobie rodzinnym na cmentarzu w Maciejowicach.


Tomasz Plaskota


„Sumienie Hioba. Rzecz o ks. Bolesławie Stefańskim”, scenariusz Tomasz Plaskota, reżyseria Piotr Zarębski.
Link do filmu: www.youtube.com/watch?v=jvFABIxD29w